Ogólnie biorąc, rozwój osobowości według teorii ról przedstawia się mniej więcej następująco: człowiek, rodząc się, wchodzi w pewne z góry określone role (rodzina, płeć, narodowość). Role te ograniczają jego swobodę, ponieważ wiele rzeczy zostało rozstrzygniętych przed jego urodzeniem się: gdzie będzie mieszkać, jakiego języka będzie się uczyć itd. Gdy jest on jeszcze niesamodzielny, jego rodzice (lub inni odpowiedzialni za mego dorośli) mają obowiązek nauczyć go zachowania odpowiedniego dla tych z góry ustalonych ról. Mimo zależności od społeczeństwa, w którym się urodził, będzie mógł szereg ról wybrać sobie sam: czy ma uczyć się muzyki, czy też nie, czy ma uprawiać sport, do jakiego zawodu ma się przygotowywać. Jego środowisko społeczne może wprawdzie wywierać nań silny nacisk, ograniczając jego wybory nawet i,w tych dziedzinach, mimo to wyciśnie z czasem swoje własne piętno na sposobie, w jaki będzie zachowywał się w tych rolach. W końcu to, co rozumiemy przez jego osobowość (z tego -punktu widzę- | nia), będą to trwałe właściwości jego zachowania związanego z jego rolami.

Po drugiej wojnie światowej przeprowadzono interesujące badania nad zmianami osobowości związanymi z wypełnianiem roli. Badanymi byli brytyjscy żołnierze, którzy, powróciwszy do domu po kilkuletnim pobycie w obozach jenieckich, wykazywali złe przystosowanie do warunków domowych (Curie, 1947). Ich zwykłe zachowanie związane z ich rolami zostało najpierw zakłócone przez wstąpienie do wojska – życie wojskowe stawiało im nowe wymagania, potem zostali oni przewiezieni pr2ez morze i musieli nauczyć się nowych ról, a na koniec znaleźli się w obozie jeńców. Na każdym etapie ich więzy rodzinne stawały się czymś coraz bardziej odległym i mglistym, a nowe sposoby życia – czymś coraz bardziej realnym. W obozie jeńców, gdzie żołnierze zostali oddzieleni od swych oficerów, musieli dołożyć wielu wysiłków, aby stworzyć jakąś znośną, własną kulturę. Ta nowa kultura stała się dla nich rzeczywistością społeczną i nie było im dobrze, gdy ponownie zostali „przeszczepieni” do swych domów. Ci, których umieszczono na pewien czas w „społecznościach przejściowych”, aby pomóc im się przestawić, przystosowali się o wiele lepiej niż ci, którzy powrócili wprost do swych domów (Curie i Trist, 1947). Wynika stąd, że do utrzymania ciągłości osobowości przyczynia się ciągłość ról w tej społeczności, w jakiej żyjemy: jeśli warunki zmieniają się zbyt drastycznie, i to na dłuższy okres czasu, stare nawyki przestają wystarczać do utrzymania tej ciągłości.

Leave a reply

You may use these HTML tags and attributes: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>