Wino działa korzystnie na serce, a jego degustacja – na umysł. Degustacja wina może być pomocna w rozwijaniu umiejętności krytycznego myślenia, zdolności werbalnych i wiedzy ogólnej. Niezależnie od korzyści w życiu towarzyskim!
dalej
Wino działa korzystnie na serce, a jego degustacja – na umysł. Degustacja wina może być pomocna w rozwijaniu umiejętności krytycznego myślenia, zdolności werbalnych i wiedzy ogólnej. Niezależnie od korzyści w życiu towarzyskim!
dalej
Maszyna „białego hałasu” zagłuszając dźwięki, może wzmocnić zdolność zapamiętywania. Oto znajoma ci scena: próbujesz zapamiętać czyjś numer telefonu, a dzieci zza rogu wykrzykują twoje imię, zaczyna szczekać pies… i nagle słyszysz w eterze ciąg liczb. Nie jest tak źle, jeśli to zdarza się sporadycznie. Kiedy jednak uczysz się do egzaminu lub przygotowujesz do wystąpienia, wówczas hałas może być irytujący.
dalej
Chociaż psychologowie zawsze interesowali się zagadnieniami ewolucji, a laboratoria zwierzęce są standardowym wyposażeniem wydziałów psychologicznych, badania w tych laboratoriach koncentrowały się zwykle na pewnych wąskich zagadnieniach (pewne aspekty uczenia się i odróżniania, wpływ środków farmakologicznych, rola poszczególnych części mózgu), przy czym eksperymenty te przeprowadzano na ogół na ograniczonej liczbie gatunków zwierzęcych, ze szczególnym uwzględnieniem białych szczurów. Badania nad zwierzętami mogą być pożyteczne z dwóch względów. Po pierwsze, posługujemy się niższymi zwierzętami po to, by rzucić światło na problemy ważne dla psychologii człowieka (szczególnie często intencje tego rodzaju przyświecały badaniom w przeszłości). Podobnie w medycynie używa się zwierząt do prowadzenia badań nad metodami leczenia, które później mają być zastosowane do człowieka. Po drugie, psycholog bada zwierzęta ze względu na nie same, stara się zrozumieć ich zachowanie i wzajemne związki między gatunkami, uznając to, co Frank Beach nazwał „równością organizmów”. Stoi więc na stanowisku, że robak, ośmiornica, pająk czy delfin są jednakowo pożyteczne z punktu widzenia możliwości przeprowadzenia porównawczych badań .nad zachowaniem. Ta druga odmiana psychologii porównawczej zyskuje na znaczeniu, częściowo pod wpływem europejskich etologów, którzy wykazali, jak wiele rzeczy można przeoczyć, kiedy nie prowadzi się dokładnych badań nad zwierzętami w ich naturalnych środowiskach. Badania w warunkach naturalnych oraz związane z tym badania w laboratoriach, które ci etologowie prowadza stanowią przyczynek do badań nad ewolucją, ponieważ dostarczają materiału dowodowego dotyczącego powiązań między gatunkami w dziedzinie zachowania. Materiał ten jest uzupełnieniem morfologicznych (tj. strukturalnych) porównań będących dotąd głównym źródłem danych dla teorii ewolucji.
dalej
Freud porównał kiedyś problem nauczenia się psychoterapii z nauką gry w szachy mówiąc: „Każdy, kto spodziewa się nauczyć szlachetnej gry w szachy z książek, wkrótce odkryje, że tylko otwarcia i końcówki mogą być przedstawione wyczerpująco i systematycznie, a nieskończona różnorodność ruchów, dokonywanych po otwarciu, nie da się tak prosto opisać. Tę lukę w nauce można uzupełnić jedynie pilnym studiowaniem partii rozgrywanych przez mistrzów. Zasady, które można sformułować dla praktyki leczenia psychoanalitycznego, podlegają podobnym ograniczeniom 1.
dalej
Ta postawa zaczęła ulegać zmianie około roku 1950. W roku 1949 ukazała się książka Hebba The organization of behavior (Organizacja zachowania), która wywarła duży wpływ na sposób myślenia psychologów. Chociaż miała ona charakter wysoce spekulatywny, zawierała wiele słusznych idei, proponując pewien rodzaj neuropsychologii, który wydawał się obiecujący. Równocześnie w samej neurofizjologii zaszło wiele ważnych wydarzeń. Nowy hormon, noradrenalina, wzbudził znów zainteresowanie różnicami między strachem a gniewem. Cały układ wegetatywny odpowiedzialny za popędowe i emocjonalne zachowanie poddano ponownym badaniom, posługując się takimi np. pojęciami, jak „układ limbiczny”. Ogólny zespół przystosowania skierował uwagę na reakcje, które pod wpływem stressu zachodzą w całym organizmie. Poznanie mechanizmu pobudzania, działającego poprzez twór siatkowaty, doprowadziło do nowej interpretacji snu, czuwania oraz aktywnego działania. Wiadomość, że pewne włókna efferentne mogą modulować przebiegi afferentne, wywołała nowe zainteresowanie fizjologią procesów zmysłowych i fizjologią uwagi. Odkrycie „ośrodka przyjemności”. w mózgu szło w parze z rozwojem neohedonizmu, czyli nacisku na doniosłą rolę, jaką w motywacji odgrywa przyjemność. Zaczęto badać związek pomiędzy enzymami mózgowymi a zachowaniem przystosowawczym. Odkrycie nowych typów reakcji w den- drytach oraz badania nad komórkami glejowymi otworzyły dalsze nowe możliwości.
dalej
Po rozpatrzeniu szeregu teoretycznych sposobów podejścia do osobowości, z których żadne nie dostarczyło jakiegoś ogólnie zaakceptowanego stanowiska, skłonni jesteśmy przyjąć prowizoryczny spbsób charakteryzowania jednostki według syndromu cech osobowości (personality syndrome). Słowo syndrom używane w odniesieniu do choroby oznacza zbiór symptomów, które zwykle występują razem, gdy ktoś cierpi ną daną chorobę: używane w odniesieniu do osobowości oznacza spoisty układ jej cech. Taka organizacja cech musi być dostatecznie zintegrowana, aby ujawnić zasadnicze podobieństwo pomiędzy tymi, którzy pasują do tego wzorca, jednakże musi dopuszczać znaczną rozpiętość cech indywidualnych. Zastanowimy się teraz, w jakim stosunku pozostaje syndrom cech osobowości do czterech omówionych tutaj teorii (typów, cech, rozwojowych oraz dynamiki osobowości).
dalej
Przedstawiono tu rezultaty uzyskane w poradnictwie „skoncentrowanym na pacjencie” dla 10 pacjentów i w 60 rozmowach z nimi (od trzech do dziewięciu rozmów z jednym pacjentem). Początkowe ustalenia, które mają na celu sformułowanie problemu, stopniowo ustępują miejsca coraz częstszym wypowiedziom badanego, świadczącym o zrozumieniu źródeł jego problemów. (Wykreślono na podstawie danych przedstawionych przez Seemana, 1919).
dalej
Istnienie osobowości kompulsywnej zostało przynajmniej częściowo potwierdzone w pewnym eksperymencie, w którym 37 studentów mieszkających razem w internatach oceniało się wzajemnie pod względem trzech cech. Ocen dokonywano, stosując siedmiopunktową skalę, w rezultacie czego otrzymano dla każdego ze studentów przeciętne oceny dla trzech cech: skąpstwa, uporu i dbałości o porządek. Stwierdzono, że rzetelność tych przeciętnych ocen była zadowalająca, a zatem można je było interpretować podobnie jak wyniki testów.
dalej
W normalnym biegu rzeczy, czynności, uczucia i myśli wiążą się ze sobą. Jeśli zdajemy sofcie sprawę, że ktoś zadaje nam ból, odczuwamy gniew i oddajemy cios: nasze myśli, nasz gniew i nasze ruchy składają się na harmonijną całość. Taką jedność myśli, uczuć i czynów łatwo jednakże rozrywają konflikty powstałe we wczesnym, dzieciństwie. Następuje wówczas dysocjacja, czyli rozszczepienie ogólnej aktywności.
dalej
Co jest przyczyną różnic w zachowaniu tych dwóch grup dzieci? Czy druga grupa cierpi na jakieś zaburzenia emocjonalne? Czy niektóre z tych dzieci były źle traktowane w domu? W rzeczywistości dzieci z drugiej grupy są takie, same, jak dzieci w pierwszej grupie: są one po prostu w późniejszej fazie eksperymentu. Wykazują one symptomy frustracji, którą wytworzono rozmyślnie w następujący sposób.
dalej
Wybuch krytycyzmu w stosunku do programów nauczania w szkołach publicznych, który nastąpił po wystrzeleniu przez ZSRR sztucznego satelity – Sputnika, pobudził psychologów do zastosowania różnych zasad, które odkryli w swych laboratoryjnych badaniach nad uczeniem się i motywacją, do problemów udoskonalenia nauczania w szkole. Z przyczyn natury historycznej, których opisanie zajęłoby tu zbyt wiele miejsca, ścisłe dawniej kontakty między psychologią a nauczaniem, zwłaszcza na polu badań nad uczeniem się i pamięcią, w ciągu ostatnich dwudziestu czy trzydziestu lat uległy niemal całkowitemu rozluźnieniu 6. Laboratoria odchodziły coraz dalej i dalej od zagadnień związanych ze szkolą, dobierając swoje materiały do badań nad uczeniem się głównie w ten sposób, że za podstawowe kryterium przyjmowano dogodność ich stosowania w odniesieniu do zagadnień teoretycznych. W ten sposób badania laboratoryjne daleko odbiegły od problemów nauczania, a szkołom coraz trudniej było zrobić jakiś użytek z rezultatów badań nad uczeniem się.
dalej