Jeśli najpierw robimy coś impulsywnie, a następnie to racjonalizujemy, w końcu możemy robić to rozmyślnie – z tych samych powodów, które dostarczyły nam dobrych racjonalizacji. Dzisiejszego ranka, mając umysł zaprzątnięty czymś innym lub dla urozmaicenia, zboczyłem ze swej zwykłej drogi do uniwersytetu. Przy bocznej ulicy zobaczyłem sklep sportowy z interesującą wystawą, której bym nie zobaczył, gdybym wybrał swą zwykłą trasę. Gdyby mnie zapytano, dlaczego poszedłem inną drogą, mógłbym racjonalizować, że chciałem obejrzeć wystawę sklepu sportowego (co nie miało nic wspólnego z wyborem trasy). Jutro znowu mogę się zdecydować ma obranie nowej trasy dla tej rzeczywistej przyczyny, że ciekawi mnie, co zobaczę po drodze. Dzisiajsza racjonalizacja łatwo może stać się jutrzejszą przyczyną.
dalej