Problem osobisty można traktować i rozwiązywać tak, jak każdy inny rodzaj problemów – jak problem matematyczny czy przyrodniczy – stawiając jasne pytania, gromadząc dowody, oceniając możliwe konsekwencje oraz próbując sprawdzić w praktyce wnioski wyciągnięte na podstawie materiału dowodowego. Istnieją jednakże dwa powody, dla których często nie jesteśmy w stanie rozwiązać naszych osobistych problemów w prosty, racjonalny sposób.
– 1. Motywy lub emocje danej osoby mogą być tak silne, że zniekształcają one materiał dowodowy lub sam problem, na skutek czego osoba ta nie jest zdolna do racjonalnego rozwiązania stojących przed nią zagadnień. Na przykład, student politechniki lub medycyny, któremu nie wiedzie się na studiach, nie może dopuścić myśli, że nie jest dość zdolny, aby kontynuować naukę w wybranym przez siebie kierunku, zamiast więc po prostu zrezygnować ze studiów, musi znaleźć jakąś racjonalizację. Jeśli zachoruje, przekształci problem studiów w problem zdrowia, jeśli jego wyniki spowodują wszczęcie przeciw niemu postępowania dyscyplinarnego, przekształci problem intelektualny w problem moralny. Gdy człowiek jest we władzy mechanizmów obronnych, sam stawia sobie przeszkody na drodze do racjonalnego rozwiązania swych problemów.
– 2. Czasami zbyt wiele jest niewiadomych. Świat, w którym żyjemy, nie jest dostatecznie uporządkowany, by możliwe było całkowicie racjonalne zachowanie. Człowiek w najlepszym razie musi podejmować ryzyko na podstawie najbardziej prawdopodobnych przewidywań, będąc niepewny przyszłości. Chociaż najbardziej racjonalnym rozwiązaniem jest ocena prawdopodobieństw, może go to nie zadowalać i dlatego, aby uwolnić się od niepokoju, może przyjąć rozwiązanie zabobonne lub fatalistyczne.
Z powodu tych ograniczeń ściśle racjonalnej metody postępowania – ograniczeń zarówno wewnętrznych jak i zewnętrznych – człowiek często jest skłonny uciekać się do mechanizmów irracjonalnych.
Leave a reply