Powszechność występowania projekcji uwypuklają dwa eksperymenty. Pierwszy z nich (Sears, 1936) 3 przeprowadzono na grupie studentów amerykańskiego uniwersytetu, którzy byli członkami trzech bractw studenckich. Członków każdego bractwa poproszono, aby ocenili innych członków pod względem czterech niepożądanych cech: skąpstwa, uporu, skłonności do nieporządku oraz nieśmiałości. Pierwsze trzy cechy są silnie dezaprobowane, podczas gdy czwarta spotyka się z łagodną dezaprobatą. Każdemu studentowi polecono także ocenić siebie samego pod względem każdej z tych cech. W eksperymencie tym brało udział ogółem 97 studentów.
Niektórzy studenci wyraźnie posiadali w wysokim stopniu tę czy inną spośród tych cech. Niektórzy, jak wykazały to ich samooceny, uświadamiali sobie swoje cechy, inni nie zdawali sobie z nich sprawy. Ciekawy mechanizm zachowania wykazali ci studenci, u których jakaś niepożądana cecha była rozwinięta w wysokim stopniu, a jednak nie zdawali sobie sprawy z jej występowania. Tacy studenci skłonni byli przypisywać innym swoje własne niepożądane cechy w większym stopniu, niż to czyniła reszta studentów.
Chociaż wszystkie korelacje, na których oparto te interpretacje, były niskie, okazało się jednak, że są zgodne z kierunkiem, którego należało oczekiwać, jeśli za podstawę interpretacji przyjęto mechanizm projekcji .
Drugi eksperyment nad projekcją przeprowadzono w Wiedniu na studentach ostatnich lat, których sędziowie wydający oceny w tym eksperymencie znali bardzo dobrze. Najbardziej uderzającym wynikiem tego studium było stwierdzenie, że część badanych w swych samoocenach skłonna była posunąć się aż do przekształcenia złych cech w ich przeciwieństwo. Osobę, która podawała, że jest „szczera we wszelkich okolicznościach”, sędziowie ocenili jako nieszczerą. Badany ten, oczywiście, uznał innych za pełnych fałszu i nieszczerości w porównaniu ze sobą (Frenkel-Brunswik, 1939).
Leave a reply