Wspominaliśmy już, że psychoterapia nie polega wyłącznie na słowach. W przypadku małych dzieci w znacznym stopniu wyzyskuje się ich spontaniczną samoekspresję w zabawie. Zabawa dziecka jest czymś więcej niż ujściem dla nadmiaru energii. Jest ona naturalnym środkiem samowyrażania się, dzięki niej możemy dotrzeć do problemów dziecka.
Można powiedzieć, że dziecko może sobie „wygrać i wybawić” rozwiązanie swych problemów, tak jak dorosły może je sobie „wygadać”. Posługiwanie się sytuacją zabawy jako środkiem do rozwiązania problemów przystosowawczych nosi nazwę terapii zabawowej.
Pokój, do którego wchodzi dziecko, jest dobrze zaopatrzony w materiały do zabawy. Jest tam zlew z bieżącą wodą, tak że dziecko może bawić się gliną i farbami. Dom dla lalek z ruchomymi ściankami wewnętrznymi stwarza okazję do swobodnej ekspresji, pozwalając, na przykład, na rekonstrukcję mieszkania dziecka. Jest dostateczna ilość mebli i sprzętu domowego, a także są lalki odpowiednich wymiarów, przedstawiające dorosłych i dzieci. Znajdują się tam również lalki, które można „ożywić”, zakładając je na dłonie jak rękawiczki. Karabinki, samochodziki, zwierzątka, telefony dziecinne – wszystko to umożliwia różne zabawy ekspresyjne.
W ramach terapii zabawowej różni terapeuci stosują różne metody spotykane również w innych rodzajach poradnictwa. Trzy główne techniki terapii zabawowej zasługują na specjalną wzmiankę, ponieważ każda z nich zwraca naszą uwagę na pewien doniosły element procesu readaptacji. Techniki te noszą nazwy terapii rozładowującej, terapii ustosunkowującej i terapii interpretującej.
Leave a reply