To, czy opinia ulegnie zmianie pod wpływem przekazywanych idei, zależy po części od zaufania, jakie słuchacz ma do mówcy W pierwszym eksperymencie występujący gościnnie prelegent, który popierał skrajną łagodność w traktowaniu przestępców miał odczyty o przestępczości nieletnich dla zaproszonych do pracowni trzech grup uczniów szkół średnich Każdej grupie przedstawiono prelegenta inaczej.
Pozytywnie jako autorytet, sędziego sądu dla nieletnich. Neutralnie jako niezidentyfikowanego członka zespołu pracowni. Negatywnie: jako członka zespołu pracowni, który był przestępcą, a obecnie, aresztowany pod zarzutem handlu narkotykami, wyszedł z więzienia za kaucją.
Opinie na temat łagodnego traktowania młodocianych przestępców, powstałe w wyniku wysłuchania odczytu, różniły się między sobą w zależności od stopnia, w jakim ufano prelegentowi. „Pozytywny” prelegent miał największy wpływ na słuchaczy, „negatywny” – najmniejszy Różnice pomiędzy grupą, która wysłuchała pozytywnego prelegenta, a grupą, która wysłuchała negatywnego, były istotne, a P było mniejsze od ,001 (Kelman i Hovland, 1953).
Ponowne badanie, przeprowadzone w trzy tygodnie później, przyniosło ważny rezultat- badani, na których oddziaływały informacje' płynące ze źródła o niskim prestiżu, wykazali większą zmianę opinii w kierunku zgodnym z treścią tych informacji niż bezpośrednio po odczycie, podczas gdy u badanych, na których działały informacje ze źródła o wysokim prestiżu, efekt tego oddziaływania po trzech tygodniach uległ zmniejszeniu (ryc. 20-9). Wiadomość i osoba przekazująca ją przestały się ze sobą kojarzyć, a ludzie pamiętali treść wypowiedzi, nie myśląc o tym, kto to powiedział.
Leave a reply