Pouczające jest rozpatrzenie podobieństw i różnic między punktami widzenia teorii uczenia się i psychoanalizy. Gdy klasyczny psychoanalityk za podstawowe popędy uważa popęd seksualny i agresję, zwolennik teorii uczenia się dodaje głód, pragnienie i ból jako samoistne popędy. W psychoanalizie występuje wiele motywów pochodnych wytworzonych za pomocą pewnych mechanizmów transformujących, z którymi zetkniemy się później (rozdz. 18), lecz te przekształcenia wyraża się głównie w terminach' metaforycznych. Teoretycy uczenia się opracowali bardziej precyzyjny system, według którego motywy wtórne nabywa się poprzez uczenie się oparte na popędach pierwotnych. Uznają oni fazy rozwoju, zwane przez psychoanalityków psychoseksualnymi, lecz twierdzą, że zależą one nie od rozwoju popędu płciowego, lecz od innych aspektów dojrzewania, a mianowicie od wymagań, które w różnych kulturach rodzice stawiają przed dziećmi. Innymi słowy, nagrody i kary stosowane w danej kulturze przez osoby znaczące dla dziecka uważa się za doniosły czynnik w kształtowaniu nawyków, włączając tu nawyki lękowe. Mechanizmy fiksacji, przemieszczenia itp. można badać jako zjawiska nawykowe. Fiksacja jest prawdopodobnie rezultatem przeuczenia się, nie skorygowanego przez uczenie się czegoś nowego: przemieszczenie stosuje się do zasad generalizacji bodźca przez podobieństwo. Różnica pomiędzy świadomym a nieświadomym jest w istocie różnicą pomiędzy zwerbalizowanym (labeled) a niezwerba- lizowanym. Jeśli ktoś może określić jakieś doznanie i mówić o nim, jest ono świadome, jeśli ktoś jest niepewny jakiegoś doznania, nie potrafi go określić ani nazwać, wówczas doznanie to ma swoje „nieświadome” efekty. Uczenie się nazw werbalnych jest formą nabywania nawyków.
dalej