W codziennym ludzkim życiu praktyczne konsekwencje konfliktów typu dążenia-unikania są bardzo poważne. Trzecia zasada pomaga wyjaśnić, w jaki sposób ludzie są ponownie wciągani w stare sytuacje konfliktowe przez swoje własne tendencje Są oni posłuszni temu przyciąganiu, ponieważ z odległości pozytywne aspekty wydają się im za chęcające, i to bardziej niż negatywne wydają się odpychające. Pragnienie pokazania się skłania młodego pływaka do wdrapania się na wysoką platformę Podczas wdrapywania się zaczyna on jednakże zdawać sobie sprawę, że do wody jest daleko. Jego strach wzrasta, toteż w konsekwencji może pogodzić się z upokorzeniem i zejść niżej. Nie musi on jeszcze raz uwikłać się w tę konfliktową sytuację, lecz już po pewnym czasie pragnienie skoku bierze górę nad strachem. Takie konflikty są charakterystyczne dla ambiwalencji. Nie rozwiązuje się ich w sposób łatwy, a jeśli nawet można uniknąć konfliktowej sytuacji, tendencje do dążenia wciągają jednostkę w strefę, gdzie tendencja do unikania zaczyna górować. Każdy zna pary, które „chodzą ze sobą”, rozchodzą się, schodzą się znowu tylko po to, by jeszcze raz się rozejść. Gdy są od siebie daleko, ich wzajemny pociąg do siebie bierze górę, ponieważ uczucia negatywne są zredukowane: gdy są razem, negatywne uczucia rozdzielają ich. Patrzącemu z boku wydaje się irracjonalne że ludzie, którym jest tak źle ze sobą, starają się znów pogodzić, jednakże gdy weźmiemy pod uwagę ambiwalencję ich postaw, próby pojednania staną się zrozumiałe, choćby nawet nie były rozsądne
dalej